piątek, 1 czerwca 2018

129. "Zostać panią Parrish" - Liv Constantine



Tytuł: Zostać panią Parrish
Autor: Lic Constantine
Liczba stron: 384
Data wydania: 15 listopada 2017
Wydawnictwo: Harper Collins

Ostatnio zauważyłam, że popularny jest wątek przejęcia życia innej kobiety. Główne bohaterki podglądają inną kobietę na portalach społecznościowych. Chcą przejąć jej rodzinę, dzieci i przystojnego męża. Do tego ich pieniądze, idealne życie, dosłownie wszystko. Chcą być po prostu tą inną kobietą, a nie sobą. Żyją marzeniami. Tak samo jest z główną bohaterką książki "Zostać panią Prrish" - bo Amber właśnie chce zostać Daphne Parrish.

Amber krok po kroku próbuje się zbliżyć do rodziny Parrish. Staje się najlepszą przyjaciółką Daphne. Jest milutka i sympatyczna. Doradza i pociesza. Jednak nie ma dobrych zamiarów, bo ciągle knuje i knuje, czego Daphne się nie domyśla. A może jednak jest inaczej? Spodobało mi w książce, to że historia opowiadana jest w pierwszej cześci przez Amber, a druga czesć przez Daphne. Czytając tą drugą część, możemy spojrzec na sytuację z innej strony. Okazuje się, że nie wszystko jest tak jak nam się wydaje. Okazuje się, że nie wszystko jest tak idealne, jak Amber myślała. 

Amber nie była dobrą bohaterką. Grała i udawała, kręciła, mieszała, aby tylko ona na tym dobrze wyszła. Krętaczka, jak żadna inna. Chciała mieć męża Daphne i jej życie. Jednak jak się okazuje, od wewnątrz nie wszystko jest tak idealne, jak wygląda z zewnątrz. Co na to Amber? 

Spodobało mi się zakończenie, chociaż mogło być jeszcze bardziej, jakieś dramatyczne, to jednak nie było złe. No, ale nie miałam też żadnych wymagań do książki, także ona sama mi się podobała, jak i zakończenie. Oczywiście nie jest to do końca idealny thriller. Trochę za mało mi było emocji, ale mimo to jest ciekawie. Autorka ma swobodny styl, więc dobrze się czyta. Historia nie nuży, ciągle coś się dzieje – chociaż muszę przyznać, że to w drugiej części dzieje się jakoś tak o wiele więcej, albo po prostu akcja jakoś bardziej przyśpieszyła.

Myślę jednak, że „Zostać panią Parrish” to dobra książka. Może jakoś nie wstrząsa, jak na thriller powinna, ale autorka zaciekawiła. Manipuluje nie tylko bohaterami, ale i czytelnikami, bo naprawdę nie raz mnie zaskoczyła, także na plus. 

A Wy czytaliście "Zostać panią Parish"?
Pozdrawiam, Ania 💙💙

17 komentarzy:

  1. Nie wiem czy się skuszę bo opis brzmi identycznie jak w przypadku książki "Idealne życie" M. Kent i nawet podglądana bohaterka nazywa się tak samo - Daphne... Nie porwała mnie tamta książka i raczej po tej nie spodziewałabym się czegoś innego :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czytałam również "Idealne życie" i powiem Ci, że również średnio mi się tamta podobała, stąd też "Zostać panią Parrish" jest o wiele lepsza :)

      Usuń
  2. Nie słyszałam wcześniej o tej książce. 😊

    OdpowiedzUsuń
  3. Słyszałam o tej książce sporo dobrego, więc czemu nie! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie czytałam tej książki ale muszę nadrobić zaległości. Bardzo ciekawa recenzja :) pozdrawiam cieplutko :) www.wspolczesnabiblioteka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie czytałam ten książki, ale w wolnej chwili może się skuszę 😊 brzmi całkiem ciekawie. Początkowo myślałam, że to romans, a tu proszę - thriller.

    OdpowiedzUsuń
  6. Pewnie wcześniej czy później i po nią sięgnę!

    OdpowiedzUsuń
  7. Pierwszy raz spotykam się z tą książką i tak średnio mnie zainteresowała... Może kiedyś :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie miałam okazji czytać, ale wydaje się być ciekawa, więc jak tylko wpadnie mi w łapki, to ją przeczytam :)
    http://whothatgirl.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Czytałam wiele skrajnych opinii o tej książce i w sumie to sama nie wiem co o niej sądzić. Tytuł i opis są intrygujące, ale jednak widzę tu wiele niedociągnięć.

    OdpowiedzUsuń
  10. Za jakiś czas pewnie dam szansę tej książce. Szkoda, że nie wzbudziła więcej emocji, ale i tak pewnie ją przeczytam. :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Zachęciłaś mnie. Muszę po nią sięgnąć.

    OdpowiedzUsuń
  12. Słyszałam o tej książce, ale czy chciałbym przeczytać? Może za jakiś czas, jeśli mi wpadnie w ręce:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Jestem bardzo ciekawa tej książki, niesamowicie mnie zaciekawiłaś. Zapisuje sobie tytuł :)

    OdpowiedzUsuń
  14. nie czytałam tej książki, ale motyw znam. sięgam po thrillery od czasu do czasu, dlatego ten sobie daruję. pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń