Autor: Karin Slaughter
Tytuł: Miasto glin
Data wydania: 14 września 2016
Ilość stron: 512
Wydawnictwo: Muza
Data wydania: 14 września 2016
Ilość stron: 512
Wydawnictwo: Muza
Już dawno chciałam się zapoznać z
twórczością tej autorki, bo czytałam kilka dobrych opinii. Co
prawda miałam zamiar najpierw zapoznać się z serią autorki o
Willu, jednak do moich rąk trafiła książka „Miasto glin” i
nie zastanawiałam się nad nią długo.
Historia w książce dzieje się w Atlancie w
1974 r., co mi się podobało. Autorka bardzo dobrze przedstawiła te lata i wydarzenia, które były opisane w książce, w tym czasie.
Jamie Lawson w ostatnim czasie stracił swojego
partnera. Był przy jego zabójstwie i sam ledwo uszedł z życiem.
Wszyscy uznają, że to było kolejne morderstwo Strzelca, który od
paru miesięcy zabija policjantów w pewien charakterystyczny sposób.
Kate Murphy postanawia zostać policjantką,
chce pomagać innym, jednak nie spodziewa się tego co zastała w
pracy w policji. Po pierwszym dniu nie jest pewna czy wytrzyma. Już
w pierwszych godzinach pracy doświadcza obelg, wyzwiska pod swoim
adresem, bo w tamtym okresie dla nowych nie było żadnych litości.
Ważną postacią tutaj, jest też Maggie Lawson,
która wstąpiła dla policji, patrząc na swojego wuja i brata.
Kobieta próbuj dowieść tego, że jest warta tej pracy. Że ma
swoją wartość. Jest jej trudno zwłaszcza, że rodzina pokazuje
jej, że przynosi im tylko wstyd. Często bywało, że zostaje
poniżana przez swojego wuja Terry'ego.
Obie kobiety Kate i Maggie próbują same
rozwiązać sprawę morderstw, próbują namierzyć Strzelca, mimo iż
mają zakaz wtrącania się do sprawy. Miasto Atlanta zostaje
zdominowane przez mężczyzn, nie dopuszczają do pracy kobiet
uważając, że powinny one zostać w domu i się nim zajmować.
Kobiety mimo to podejmują ryzyko, zaczynają same przeprowadzać śledztwo. Co z tego wyniknie?
W książce spotykamy się z problemem
tolerancji wobec homoseksualistom, czy też rasizmem, niechęcią też do
niezależnych kobiet. Kate przeraża to wszystko co widzi. Spogląda
na to, jak policjanci robią wszystko, aby dowieść swojej prawdy,
nieważne czy mają rację czy nie. Nie wahają się przed przyjęciem
łapówki, śmiało wyżywają się na oskarżonych, podkładają
nawet sami dowody. Większość mężczyzn z policji wraz z Terrym
Lawsonem spędzają czas na piciu alkoholu i dokuczaniu Kate. Kobieta
jednak się nie poddaje, stara się być silna i wytrzymać to
wszystko. Chce pokazać, że nie jest zwykłą białą kobietą,
panienką z dobrego domu, która ma wszystko podstawione pod nos. Od
początku książki do zakończenia przechodzi ona przemianę.
Od samego początku nie wiedziałam kim jest
morderca, autorka raz podrzuca nam pewne podejrzenia na kogoś, ale zaraz
podrzuca nowe. Razem z Kate i Maggie miałam mętlik w głowie. Poza
tym w książce tyle się dzieje, że nie ma czasu na nudę. Sprawy
przybierają taki obrót, że ciężko się oderwać.
Mimo iż czytałam i kręciłam głową na to
co się dzieje w książce, jak zachowują się policjanci, czy
rodzina w stosunku do swoich najbliższych, muszę przyznać, że
autorka mnie zaskoczyła. Myślę, że to było udane pierwsze spotkanie z autorką, to dobra książka, po którą
warto sięgnąć.
Czytałam tylko jedną książkę tej autorki, lecz nie wspominam jej dobrze. Widać, że teraz autorka rozkręciła akcję, co bardzo mnie cieszy i mam nadzieję, że sięgnę po ten tytuł.
OdpowiedzUsuńDla mnie to spotkanie z autorką było udane, więc naprawdę polecam tę książkę. :)
UsuńNie znam twórczości autorki i w tym roku pewnie nie uda mi się już jej poznać, ale w przyszłym kto wie :) Szczególnie, że napisałaś, że autorka Cię zaskoczyła, a ja lubię takie powieści :)
OdpowiedzUsuńTak, to było moje pierwsze spotkanie z autorką i myślę, że sięgnę jeszcze po jej książki. :)
UsuńPóki co nie znam ale kiedyś chętnie bym to zmieniła :)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa Twojej opinii :)
UsuńNa pewno sięgnę. Czytałam już jedną książkę tej autorki i bardzo mi się podobała :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! ♥
Świat oczami dwóch pokoleń
Polecam :)
UsuńNa początku pomyślałam stanowcze nie, nie lubię gdy akcja rozgrywa się w takich czasach więc się zniechęciłam, ale muszę przyznać, że z każdym kolejnym zdaniem byłam coraz bardziej zainteresowana. Lubię takie wątki więc jak najbardziej jestem za przeczytaniem nie zrażają mnie nawet te obelgi. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńA mnie właśnie ten czas, w którym książka się dzieje, bardziej mnie zainteresował. :)
UsuńTroszkę nie moje klimaty, ale widzę, że książka porusza bardzo ważne problemy.
OdpowiedzUsuńPrzede wszystkim cieszę się, że te pierwsze spotkanie uważasz za udane :)
Pozdrawiam :)
Tak, tak udane :)
UsuńCzytałam ze dwie książki tej autorki - całkiem niezłe. Po tę też może kiedyś sięgnę.
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa innych książek autorki w takim razie :)
UsuńPo książkę sięgnę, z dużym zainteresowaniem, wpisuje się w mój czytelniczy gust. :)
OdpowiedzUsuńCieszę się :)
UsuńCałkiem ciekawa pozycja i co ważne poruszająca trudne tematy. Autorka jest mi nieznana, ale myślę że czas to zmienić. Książka może mi się podobać skoro ciężko jest wskazać morderce. Lubię czasem się zmęczyć podczas czytania, kiedy nie wszystko jest podane na tacy. Zapisuję sobie tytuł i będę miała na uwadze podczas wycieczki do biblioteki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Kejt_Pe
Ukryte Miedzy Wersami
Dla mnie to także było pierwsze spotkanie z autorką, i to udane, więc polecam :)
UsuńCzytałam jedną powieść Karin i jestem zakochana w jej piórze. Niewątpliwie kiedyś na pewno przeczytam recenzowaną przez Ciebie pozycję. ;)
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńSłyszałam już wiele pozytywnych opinii o tej książce i dochodzi kolejna, twoja, dlatego na pewno w najbliższej przyszłości postaram się ją przeczytać. Tym bardziej, że zapowiada się naprawdę dobry i nieprzewidywalny kryminał :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i serdecznie zapraszam do siebie, gdzie pojawiła się recenzja książki "Uwikłanie".
BOOK MOORNING
Dla mnie książka naprawdę była dobra. :)
UsuńI przez ciebie naszła mnie ochota na jakiś kryminał... Może akurat nie na ten, ale ogólnie xd
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
To Read Or Not To Read
To koniecznie sięgnij po jakiś inny :)
UsuńPo tę książkę sięgnęłam głównie dzięki latom 70-tym. Nie wiem jednak, co o niej sądzić. Najgorsze jest to, że też chciałabym napisać jej recenzję :D Na pewno nie podobało mi się traktowanie kobiet.
OdpowiedzUsuńDla mnie również było niewyobrażalne to traktowanie kobiet.
Usuń