poniedziałek, 2 stycznia 2017

42. "Zabójca z sąsiedztwa" Alex Marwood



Kiedy tylko przeczytałam opis książki „Zabójca z sąsiedztwa” byłam zainteresowana. I to bardzo! Lubię kryminały, sądziłam, że to będzie coś co mnie zachwyci, rzuci na kolana, zwłaszcza że czytałam potem kilka pozytywnych opinii. Czy tak było?

O czym jest książka? „Zabójca z sąsiedztwa" opowiada historię sześciorga mieszkańców londyńskiej kamienicy połączonych wspólnym sekretem – tragicznymi wydarzeniami, które rozegrały się w ich domu pewnej nocy. Jednemu z nich będzie zależało na utrzymaniu tajemnicy bardziej niż pozostałym... 

Prolog, którym zaczyna się historia bardzo mnie wciągnął. Była to scena prawie z końca książki, która zainteresuje na pewno czytelnika, który będzie chciał więcej. Przynajmniej ze mną tak było.

Każdy bohater tutaj występujący coś ukrywa, przed czymś ucieka. Jest piękna Collette, która ucieka przed swoim szefem, która widziała za dużo. Jest też urocza staruszka Vesta, która mieszka w tej kamienicy od urodzenia, a także młoda Cher, która wiele już przeszła w swoim krótkim życiu. Jest też sympatyczny Thomas, Hossein – młody emigrant i Gerard, który unika swoich sąsiadów. Bohaterów łączy jedna tajemnica, która wydarzyła się w ich kamienicy. Zależy im na tym, aby to się nie wydało, martwiąc się o swoje życie. Jest też otyły właściciel kamienicy, który żeruje na tych ludziach i tajemniczy morderca, który jest wśród nich.

Przez całą historię coś się działo. Poznawaliśmy po kolei każdego z bohaterów, z czym się zmagają, czego się boją i co ukrywają. Wszystko to było opisywane przez bardzo długie opisy. Naprawdę dużo opisów. Czasami one przyciągały, dobrze mi się czytało o tym, co czują bohaterowie. Autorka bardzo dobrze to wyrażała. Jednak, niestety często zdarzały się opisy, które mnie  odpychały i nudziły, przez co wiele razy odkładałam książkę.

Myślę, że to dobra książka. Fabuła jest na swój sposób ciekawa, wszystkie też wydarzenia w niej są interesujące, wzbudzają ciekawość w czytelniku, jednak chyba spodziewałam się czegoś innego. Może jakby autorka wszystko to przedstawiła w inny sposób, bardziej mi by się podobało. Niestety nie zachwyciła mnie aż tak. Czasem, kiedy ją odkładałam, ciężko mi było do niej powrócić, dlatego też długo ją czytałam. A może po prostu książka nie dla mnie.



Autor: Alex Marwood
Tytuł: Zabójca z sąsiedztwa
Data wydania: 26 października 2016
Ilość stron: 356
Wydawnictwo: Albatros

11 komentarzy:

  1. Książka wydaje się ciekawa :) Mylę, że sie po nią kiedyś skusze

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie jestem fankom kryminałów, więc podziękuje :)
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie~ Nataliaaa
    http://happy1forever.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Tytuł sobie zapisuje aczkolwiek chwilowo wolę romanse ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. No brzmi całkiem ciekawie, więc kto to wie... ale czasu tak mało :C

    Pozdrawiam
    To Read Or Not To Read

    OdpowiedzUsuń
  5. Faktycznie fabuła jest ciekawa i zainteresowała mnie, tym bardziej, że naprawdę lubię kryminały. Też za bardzo nie lubię zbyt długich opisów, w końcu co za dużo to niezdrowo, ale może kiedyś dam szansę tej pozycji ;)
    Pozdrawiam,
    BOOK MOORNING

    OdpowiedzUsuń
  6. Zastanowię się nad nią ale raczej nie czytam takiej tematyki :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Cała twoja recenzja zachęcała mnie do tej książki, dopóki nie doszłam do momentu w którym wspominasz, że poprzez "długie" opisy musiałaś odkładać książkę. Zapewne pisałam to już wiele razy i się powtórzę, ale nie każdy sposób pisania kryminałów lubię. A jeśli są w nich opisy lekko nużące czytelnika (a ja za opisami też nie przepadam) to wtedy muszę się porządnie zastanowić czy chcę się pakować w taką książkę.

    Pozdrawiam, Kejt_Pe
    Ukryte Miedzy Wersami

    OdpowiedzUsuń
  8. Z jednej strony książka wydaje się być ciekawa, ale jednak widać ma pewne niedociągnięcia. Teraz mam mętlik w głowie. Czytać czy nie ? :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam w planach lekturę tej książki i bardzo liczę na to, że się nie zawiodę :) Oby!

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie słyszałam o tej książce i na razie chyba sobie ją odpuszczę. Ostatnio czytałam tak wiele kryminałów, że przy obecnym który czytam, czuję się już trochę zmęczona taką tematyką, chyba pora sięgnąć po coś z innych gatunków :)

    OdpowiedzUsuń
  11. W takim razie czuję się nie do końca zdecydowana. Z jednej strony muszę przyznać, że lubię książki tego gatunku - z drugiej mam wrażenie, że skoro nie jest ona tak dobra, jak myślałaś, szkoda na nią czasu. Póki co więc chyba odpuszczę.

    OdpowiedzUsuń