niedziela, 30 lipca 2017

80. "Twoim śladem" - A. Meredith Walters


Autor: A. Meredith Walters
Tytuł: Twoim śladem
Cykl: Twisted Love
Ilość stron: 386
Data wydania: 6 lipca 2016
Wydawnictwo: YA!

„Aubrey, studentka psychologii, jest koordynatorką w grupie uzależnień. Mieszka z koleżanką w wynajętym mieszkaniu. Pewnego razu koleżanka trafia do "latającego" klubu Kompulsja, oferującego narkotyki i alkohol. Prymuska Aubrey nigdy by się tam nie wybrała, ale trzeba było ratować przyjaciółkę. Miejsce wydało jej się odpychające i magnetycznie przyciągające zarazem… Poznaje tam tajemniczego Maxxa Demelo, który wzbudza jej zachwyt nieprzeciętną urodą i charyzmą. Aubrey nic nie wie o drugim życiu Maxxa. Czy podąży jego śladem?”
[opis z lubimy czytać]

Książką zainteresowałam się już dawno. Chciałam poznać tę historię, ale z drugiej strony ciężko mi było jakoś po nią sięgnąć, sama nie wiem dlaczego. Ale jak zobaczyłam, że powstaje druga część historii Aubrey to pomyślałam, że najwyższy czas poznać część pierwszą.

Nie powiem, że historia ta mnie wciągnęła od pierwszych stron, bo tak nie było. Potrzebowałam trochę czasu, aby wczuć się w tę historię. I z czasem, w pewien sposób wciągnęłam się, że chciałam poznać dalszą historię bohaterów, ciekawa jak to się skończy.

Temat książki jest trudny. Uzależnienie. Główny bohater Maxx jest narkomanem. Nie dość, że jest dilerem, to jeszcze sam się uzależnił od narkotyków. Uważa, że w swoim życiu wiele osób zawiódł i nie jest w pełni zadowolony ze swojego życia. Dlatego wiele się zmienia, gdy poznaje Aubrey. Między nimi rodzi się uczucie, ale czy jest ono na tyle silne, aby mogło przetrwać? Czy Maxx pokona swoje uzależnienie dla Aubrey?

Książka jest ogólnie dobra. Chociaż, skoro fabuła dotyczy ciężkich tematów to chyba spodziewałam się czegoś innego, bardziej wstrząsającego w niektórych momentach. Nie powiem były takie momenty, ale dla mnie trochę za mało autorka to przedstawiła. Emocje były, ale spodziewałam się jeszcze więcej emocji, które pozwolą mi to wszystko przeżywać z bohaterami, a tak do końca nie było. Polubiłam też tych bohaterów, chociaż Aubrey nieco mniej, czasem mnie irytowała i nie potrafiłam zrozumieć jej zachowania, chociaż wiadomo co nią kierowało, to jednak i tak nie mogłam do końca się do niej przekonać.

Na początku też ciężko mi było się wciągnąć w styl pisania autorki, który dla mnie jednak nie był tak lekki (i to nie było spowodowane ciężkim tematem), ale z czasem się przyzwyczaiłam i nie było źle. Może odrobinę się zawiodłam, ale z drugiej strony, ogólnie książka warta poznania. Mimo tych rzeczy, które mi trochę nie pasowały, to autorka dobrze przedstawiła historię. 

Pozdrawiam, Ania :)


14 komentarzy:

  1. Opis wydaję się ciekawy :) Kiedyś napewno sięgnę po tę pozycję.
    Pozdrawiam, maobmaze

    OdpowiedzUsuń
  2. Cześć :)
    Książka osobiście mi się spodobała, ale zastrzeżenia miałam do uczucia które zbyt szybko urosło między bohaterami, co momentami mnie drażniło.

    Pozdrawiam
    mowmikate

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hm, też prawda. Także nie lubię właśnie w książkach czegoś takiego, ale czytałam książki, w których to uczucie rozrosło się jeszcze szybciej, więc tu nie było tak tragicznie :)

      Usuń
  3. Fabuła książki wydaje się być bardzo interesująca, tym bardziej jeśli został poruszony problem narkotyków. Mam nadzieję, że jak tylko książka wpadnie mi w ręce, będzie to udany czas z lekturą :)

    Pozdrawia serdecznie, dziennikbibliotekarki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Książka wydaje się z opisu ciekawa w wolnej chwili na pewno sięgnę po tę książkę:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ze względu na tematykę narkomani jestem skłonna zapoznać się z tą pozycją, jednak obawy są, zwłaszcza co do niewystarczających pokładów emocji.

    OdpowiedzUsuń
  6. Hmm nieszczególnie mnie zachęciłaś, cieszę się że jednak jej nie kupiłam chociaż miałam takie plany

    OdpowiedzUsuń
  7. Wolę lekki styl pisania. Szkoda, że Cię zawiodła.
    Kochane książki

    OdpowiedzUsuń
  8. Co chwila trafiam na recenzje o tej książce. Chyba muszę się za nią wziąć.

    OdpowiedzUsuń
  9. Właśnie skończyłam czytać tę książkę i sama nie wiem co o niej sądzić. Chyba uważam podobnie jak Ty i spodziewałam się czegoś bardziej dramatycznego. Owszem, ogólnie temat ciężki, ale ja jakoś słabo się wczułam. To chyba przez te tabletki, które aż tak drastyczne raczej nie były. W sumie to sama nie wiem czy mi się podobało :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, bo jak widziałam po opiniach innych, to każdy zachwycał. :)

      Usuń
  10. Nie czytałam, ale mam zamiar to nadrobić, bo wydaje się być wartościowa ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Lubię temat narkotyków. Być może się skusze :)

    OdpowiedzUsuń