sobota, 6 października 2018

Książkowo #12, czyli co ostatnio przeczytałam






Cześć wszystkim! Trochę mnie tu nie było, a nawet bardzo trochę, bo aż ponad miesiąc. Ale w ostatnim czasie naprawdę nie miałam zbyt dużo czasu na czytanie. Już w sierpniu rzadko tu byłam, ale coś się pojawiało. We wrześniu trochę się pozmieniało, stąd też mało miałam czasu, aby usiąść i poczytać, a potem ciężko było mi tu coś naskrobać. Moja aktywność zmniejszyła się również na instagramie, ale staram się bywać tam częściej. Także możecie zajrzeć również tu: kacik_ksiazkowy. A tymczasem przedstawiam Wam bardzo krótko kilka książek, które udało mi się przeczytać pod koniec sierpnia i we wrześniu. 





PROKURATOR - PAULINA ŚWIST


Jeszcze niedawno było głośno o Paulinie Świst i jej nowej książce „Prokurator”, a potem kolejnych. Czytałam kilka nawet dobrych opinii, także pomyślałam że z chęcią sprawdzę, czy i mnie zainteresują jej książki. I muszę powiedzieć, że nie było źle. Co prawda nie była to najlepsza książka, ale spędziłam z nią miło czas. Autorka stworzyła co prawda mało orginalną fabułę, ale potrafiła zaciekawić, a to ważne. Czytałam z zainteresowaniem, chociaż książka też jest przewidywalna. Myślę, że z czasem poznam również kolejne książki autorki. 




DROGA UCIECZKI - RACHEL ABBOTT 

Wiecie, polubiłam twórczość Rachel Abbott od pierwszej książki, którą przeczytałam. Co prawda u nas seria z Tomem Douglasem pojawiła się w niewłaściwej kolejności, ale wtedy mi to nie przeszkadzało. Teraz, kiedy pojawiła się wcześniejsza książka, czyli część druga było mi szkoda, że czytam ją po wszystkich kolejnych częściach.

Wracając co części drugiej. „Droga ucieczki” opowiada między innymi o dwóch siostrach Ellie i Leo, które miały ciężką przeszłość i z którą muszą się teraz zmierzyć. Pomiędzy ich zmaganiami prowadzona również jest inna sprawa, a mianowicie młoda dziewczynka Abbie Cambell zostaje potrącona. Kto porwał dziewczynkę, a kto ją potrącił? Czy był to wypadek, czy też nie? Cała sprawa z Abbie połączona jest z siostrami i ich przyjaciółmi. Rachel Abbott znowu mnie nie zawiodła w tej kwestii. Mieszała i zrzucała podejrzenia na kilka osób. Właściwie każdy bohater miał coś na sumieniu, ciężko tez było wytypować, kto stoi za tym wszystkim i najważniejsze: dlaczego. Dlatego miałam niemałą niespodziankę, gdy prawda wyszła na jaw. Książka mi się podobała, chociaż kolejne części były jednak lepsze. 




BEGIN AGAIN - MONA KASTEN

Bardzo lubię też sięgnąć po książki typu love story na tle akademickim. Kiedy to młodzi ludzie próbują zmierzyć się z dorosłym życiem. Na myśl tu od razu przychodzi mi Elle Kennedy i jej seria. Teraz tez przyszła pora na Mone Kasten i jej serię.

Główna bohaterka – Allie przybywa do odległego miasta, aby zacząć studiować. Tak się składa, że zamieszkuje z przystojnym studentem Kadenem, którego oczywiście polubiłam. Nie skradł co prawda mojego serca, jak inni bohaterowie w takich książkach, czasem mnie drażnił, ale jednak sympatia się pojawiła. Co innego mogę powiedzieć o Allie, nie polubiłyśmy się za bardzo. Dziewczyna irytowała, jej zachowanie czasem naprawdę drażniło. Jakoś nie potrafiła mnie do siebie przekonać. Stąd też cała książka okazała się dobra, ale nie bardzo dobra. Czytałam wiele cudownych opinii, jednak mnie książka nie kupiła. Nie była najlepsza, i właśnie tu się trochę zawiodłam, bo oczekiwałam że i mnie książka oczaruje. 





KIEDY WRÓCĘ - AGNIESZKA LINGAS-ŁONIEWSKA

Najpierw była część pierwsza "Kiedy zniknę" opowiadająca o młodych ludziach, którzy muszą się zmierzyć z przeszłością swoich rodziców. Teraz oni trochę dorastają i zmierzają się z własnymi problemami. Jednak, no cóż... tajemnice rodziców na nowo ciążą nad głównymi bohaterami.  

Miałam przerwę od pierwszej części, więc na nowo miałam problem z bohaterami, ale szybko się odnalazłam. Muszę przyznać, że bohaterowie znowu nie skradli mojego serca i żadne z nich nie stało się dla mnie bliższe, podobnie jak było w części pierwszej. Myślę nawet, że Kiedy zniknę podobała mi się o wiele bardziej. 
 




NIEODNALEZIONA - REMIGIUSZ MRÓZ

Jak wiecie bardzo lubię twórczość tego pana, także z chęcią poznaje jego nowe książki. Z mega zainteresowaniem sięgnęłam po Nieodnalezioną i wiecie co? Podobała mi się książka. To znaczy, może i inne jego książki bardziej mi się podobały, ale ta zainteresowała i dobrze się z nią bawiłam. Autor zainteresował. Stworzył dobrą fabułę i jak zwykle dużo mieszał. Mącił w głowie. Próbowałam poskładać w całość i na początku mi to nie wychodziło, ale z czasem też coś tam zebrałam w całość. Stąd też nie miałam na końcu jakiegoś wielkiego zaskoczenia. Tutaj też właśnie zakończenie mnie do końca nie zadowoliło. No dobra, może trochę narzekam, ale jednak całość mi się podobała, więc to była dobra książka i tak. 



Pozdrawiam, Ania 💓


10 komentarzy:

  1. Ciekawe tytuły. Kojarzę je tylko z blogów - nie czytałam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ciekawe czytelnicze miesiąc za Tobą. 😊

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie znam żadnej z tych książek ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Super, ciekawe pozycje. Może się skuszę..
    Zapraszam do siebie na małe rozdanie: http://hiddenxguns.blogspot.com/2018/09/before-przed-pojawieniem-sie-after.html

    OdpowiedzUsuń
  5. Uch, a miałam ochotę na begin again, widzę jednak, że to nie dla mnie :/
    POCZYTAJ ZE MNĄ

    OdpowiedzUsuń
  6. Oby było tylko lepiej bo brakuje mi tu ciebie! Ciekawe tytuły czytałaś, a skończyłaś już Poza rytmem?

    OdpowiedzUsuń
  7. Sporo książek przeczytałaś, niestety jeszcze żadnej z nich nie znam ;/

    OdpowiedzUsuń
  8. Cieszę się, że Ci się "Nieodnaleziona" podobała :D pozostałych nie czytałam, aczkolwiek książkę Rachel Abbot chętnie przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  9. A mi się dylogia Agnieszki Lingas-Łoniewskiej podobała i przeczytałam ją jednym tchem... A po książki Remigiusza Mroza zamierzam sięgnąć, bo póki co przeczytałam jedynie "Behawiorystę"...

    OdpowiedzUsuń