sobota, 8 lipca 2017

Książkowo #7


Witajcie kochani! Jak wakacje? U mnie słońca nie ma prawie wcale. Ciągle tylko deszcz i deszcz, a jak już nie pada to jednak słonecznie też nie jest. :(
Dziś chciałam wam pokrótce przedstawić kilka książek, które przeczytałam już jakiś czas temu, a jednak nie pojawiły się żadne wzmianki o nich na blogu, także:



Penelope Ward - "Przyodni brat"

Czytaliście serię Dimily Estelle Maskame? Jeśli tak i Wam się podobała, to pewnie spodoba Wam się i ta historia. A może i spodoba się wam jeszcze bardziej. Sama czytałam dwie części Dimily, nie byłam zachwycona tą historią, ale nie była ona najgorsza. Widząc „Przyrodniego brata” fabuła od razu skojarzyła mi się właśnie z Dimily. I na początku nie byłam jakoś specjalnie zaintrygowana, ale po pozytywnej opinii uznałam, że mogę dać jej szansę. 

Greta jest nastolatką, której życie ma pewien rytm – szkoła, nauka, ogólnie uporządkowane życie. W jej domu nagle pojawia się syn jej ojczyma – Elec. Znajome, prawda? Zbuntowany, irytujący, arogancki chłopak, mający tajemnice, który w pewien sposób ją zainteresował.
W drugiej części książki bohaterowie są już bardziej dorośli, minęło kilka lat, gdy widzieli się po raz ostatni. Mają swoje życie, wiele przeszli. Znaleźli też nowych partnerów. Ale czy uczucie, które się zrodziło też zniknęło?
Muszę przyznać, że mimo oklepanej fabuły, książka jest naprawdę dobra. I niesłychanie wciąga. Autorka ma lekki, przyjemny styl, który sprawia że dobrze się czyta i chce się więcej. Dla mnie ta jedna książka była o wiele bardziej lepsza niż seria Dimily.


Cherry Brittainy C. - "Ogień, który ich spala"

Historia Logana i Alyssy. Dwójka młodych ludzi, którzy różnią się wszystkim, a jednak połączyła ich przyjaźń, która zrodziła się w miłość. Ale bolesna przeszłość, pewne problemy, które się pojawiły spowodowały, że ta dwójka się odsunęła od siebie. Kochali się, a jednak nie mogli być ze sobą.

Poznałam już inne historie autorki, które mi się spodobały, więc z chęcią sięgnęłam po kolejną. "Ogień, który ich spala" aż tak mnie nie urzekła jak „Art&Soul”, czy „Kochając pana Danielsa”, nie potrafiłam też jakoś zżyć się z tymi bohaterami. Jednakże podobała mi się, chociaż czegoś mi tutaj brakowało.





Sarah J. Maas - "Dwór cierni i róż"

Nie jestem jakąś wielką fanką książek fantastycznych, więc na początku koło tej książki przeszłam obojętnie. Ale skoro widzę, że na kolejnym blogu i kolejnym znowu pojawia się “Dwór cierni i róż” i to w bardzo dobrych opiniach, jest wychwalana to już nie mogłam jednak przejść tak obojętnie. Skusiłam się! Powiem, że to nie jest do końca moja bajka, ale... ale podobała mi się.

Może historia Feyre nie wciągnęła mnie od pierwszych stron, może na początku mnie irytowała, miała siostry starsze od niej, a to ona miała cały dom na głowie, całe te polowania i nie potrafiła zmusić siostry do zatroszczenia się o siebie i o innych. Ale ostatecznie taka właśnie była Feyre stara się troszczyć o każdego, kogo kocha, czuła się odpowiedzialna za nich. W kolejnych scenach dalej pokazywała, że to silna, odważna młoda dziewczyna, która pokazuje, że nie ma rzeczy niemożliwych, umie walczyć o swoje i to pokazuje.

Nie byłabym sobą, gdybym nie wspomniała o pewnym innym bohaterze. Bo jak czytałam to akurat w tej części to Tamlin skradł wasze serca, ale moje już skradł Rhys. Lubiłam Tamlina, ale czegoś mi w nim brakowało. Bardzo się cieszę też, że w drugiej części to Rhys będzie pojawiał się częściej, jak to wyczytałam z innych opinii. Na pewno kiedyś sięgnę po kolejną część.


Jennifer Lynn Barnes - "Naznaczeni. Mroczna strona"

Czytając recenzję o książce “Naznaczeni” zainteresowała mnie, że z chęcią po nią sięgnęłam. Powiem Wam, że w pewien sposób wciągnęłam się w ten dziwny świat młodzieży, która ma pewne zdolności. Jakie? Otóż potrafią wnikać w pewien sposób w ludzkie umysły i dzięki temu pomagają FBI rozwiązując kryminale sprawy z przeszłości.

Jest Michael, który odczytuje emocje z twarzy. Sloane analizuje dane szybciej niż komputer. Lia jest lepsza niż wykrywacz kłamstw. Jest też Cassie i Dean, którzy rozumieją morderców lepiej niż inni. Piątka młodych i zdolnych ludzi, którzy nie cofną się przed niczym. A zakazany owoc smakuje im najlepiej. Bo kiedy mówi się do nich, aby to zostawili, oni nie potrafią. 

W tej części, w “Mrocznej stronie” zmagają się z innym mordercą niż w poprzedniej części. Tutaj pojawia się morderca, który naśladuje innego mordercę. O co w tym chodzi? Teraz chodzi o sprawy z przeszłości Deana. Bo kto mógłby lepiej zrozumieć mordercę ojca, jak jego własny syn, czyli Dean. 

Lekki thriller z młodzieżą w tle, a także z ich własnymi kłopotami sercowymi. Fajna, przyjemna książka.


Znacie, którąś z książek? :)



12 komentarzy:

  1. "Dwór cierni i róż" czeka w kolejce, mam nadzieję, że mi też się spodoba :)

    Pozdrawiam
    ver-reads.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Niczego nie czytałam z powyższych powieści, ale mam w planach "Dwór cierni i róż". Mam nadzieję, że mi się spodoba :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli lubisz książki fantastyczne, to a pewno Ci sie spodoba :)

      Usuń
  3. Nie czytałam żadnej z nich, ale ciekawi mnie "Dwór cierni i róż"

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie czytałam żadnej, ale mam w planach książki Brittainy C. Cherry :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Czytałam od pani Cherry "Kochając pana Danielsa" i bardzo mi się podobało, może więc i w tej znajdę coś dla siebie?

    Pozdrawiam,
    S.
    nieksiazkowy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie ta historia Cherry nie zachwyciła, ale nie jest zła, więc może Ci się bardziej spodoba :)

      Usuń
  6. Przyznam, że wszystkie te przygody czytelnicze jeszcze przede mną. :)
    Bookendorfina

    OdpowiedzUsuń
  7. Niestety i u mnie wakacje niezbyt słoneczne. Chociaż dzisiaj w końcu do popołudniu było naprawdę pięknie! Co do książek, to czytałam autorstwa Cherry "Kochając pana Daniela"- cudowna książka!!
    Zapraszam Cię również do mnie, gdzie trwają zapisy do Book Toura z powieścią Sandry Nowaczyk "Friendzone".

    OdpowiedzUsuń
  8. Większość znam, oczywiście najbardziej lubię mój ukochany Dwór <3
    Ps. Nie czytam jeszcze Twojego nowego wpisu bo sama jestem w połowie lektury i nie chce nic wiedzieć :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Uwielbiam ponad wszystko "Dwór cierni i róż" (drugi tom to po protu życie). Z niecierpliwością czekam na trzeci tom :)
    Pozdrawiam cieplutko, dziennikbibliotekarki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń