czwartek, 15 grudnia 2016

38. "Miasto glin" - Karin Slaughter


Autor: Karin Slaughter
Tytuł: Miasto glin
Data wydania: 14 września 2016
Ilość stron: 512
Wydawnictwo: Muza


Już dawno chciałam się zapoznać z twórczością tej autorki, bo czytałam kilka dobrych opinii. Co prawda miałam zamiar najpierw zapoznać się z serią autorki o Willu, jednak do moich rąk trafiła książka „Miasto glin” i nie zastanawiałam się nad nią długo.

Historia w książce dzieje się w Atlancie w 1974 r., co mi się podobało. Autorka bardzo dobrze przedstawiła te lata i wydarzenia, które były opisane w książce, w tym czasie.

Jamie Lawson w ostatnim czasie stracił swojego partnera. Był przy jego zabójstwie i sam ledwo uszedł z życiem. Wszyscy uznają, że to było kolejne morderstwo Strzelca, który od paru miesięcy zabija policjantów w pewien charakterystyczny sposób.

Kate Murphy postanawia zostać policjantką, chce pomagać innym, jednak nie spodziewa się tego co zastała w pracy w policji. Po pierwszym dniu nie jest pewna czy wytrzyma. Już w pierwszych godzinach pracy doświadcza obelg, wyzwiska pod swoim adresem, bo w tamtym okresie dla nowych nie było żadnych litości.

Ważną postacią tutaj, jest też Maggie Lawson, która wstąpiła dla policji, patrząc na swojego wuja i brata. Kobieta próbuj dowieść tego, że jest warta tej pracy. Że ma swoją wartość. Jest jej trudno zwłaszcza, że rodzina pokazuje jej, że przynosi im tylko wstyd. Często bywało, że zostaje poniżana przez swojego wuja Terry'ego.

Obie kobiety Kate i Maggie próbują same rozwiązać sprawę morderstw, próbują namierzyć Strzelca, mimo iż mają zakaz wtrącania się do sprawy. Miasto Atlanta zostaje zdominowane przez mężczyzn, nie dopuszczają do pracy kobiet uważając, że powinny one zostać w domu i się nim zajmować. Kobiety mimo to podejmują ryzyko, zaczynają same przeprowadzać śledztwo. Co z tego wyniknie?

W książce spotykamy się z problemem tolerancji wobec homoseksualistom, czy też rasizmem, niechęcią też do niezależnych kobiet. Kate przeraża to wszystko co widzi. Spogląda na to, jak policjanci robią wszystko, aby dowieść swojej prawdy, nieważne czy mają rację czy nie. Nie wahają się przed przyjęciem łapówki, śmiało wyżywają się na oskarżonych, podkładają nawet sami dowody. Większość mężczyzn z policji wraz z Terrym Lawsonem spędzają czas na piciu alkoholu i dokuczaniu Kate. Kobieta jednak się nie poddaje, stara się być silna i wytrzymać to wszystko. Chce pokazać, że nie jest zwykłą białą kobietą, panienką z dobrego domu, która ma wszystko podstawione pod nos. Od początku książki do zakończenia przechodzi ona przemianę. 

Od samego początku nie wiedziałam kim jest morderca, autorka raz podrzuca nam pewne podejrzenia na kogoś, ale zaraz podrzuca nowe. Razem z Kate i Maggie miałam mętlik w głowie. Poza tym w książce tyle się dzieje, że nie ma czasu na nudę. Sprawy przybierają taki obrót, że ciężko się oderwać.

Mimo iż czytałam i kręciłam głową na to co się dzieje w książce, jak zachowują się policjanci, czy rodzina w stosunku do swoich najbliższych, muszę przyznać, że autorka mnie zaskoczyła. Myślę, że to było udane pierwsze spotkanie z autorką, to dobra książka, po którą warto sięgnąć. 

26 komentarzy:

  1. Czytałam tylko jedną książkę tej autorki, lecz nie wspominam jej dobrze. Widać, że teraz autorka rozkręciła akcję, co bardzo mnie cieszy i mam nadzieję, że sięgnę po ten tytuł.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie to spotkanie z autorką było udane, więc naprawdę polecam tę książkę. :)

      Usuń
  2. Nie znam twórczości autorki i w tym roku pewnie nie uda mi się już jej poznać, ale w przyszłym kto wie :) Szczególnie, że napisałaś, że autorka Cię zaskoczyła, a ja lubię takie powieści :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, to było moje pierwsze spotkanie z autorką i myślę, że sięgnę jeszcze po jej książki. :)

      Usuń
  3. Póki co nie znam ale kiedyś chętnie bym to zmieniła :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Na pewno sięgnę. Czytałam już jedną książkę tej autorki i bardzo mi się podobała :)

    Pozdrawiam! ♥
    Świat oczami dwóch pokoleń

    OdpowiedzUsuń
  5. Na początku pomyślałam stanowcze nie, nie lubię gdy akcja rozgrywa się w takich czasach więc się zniechęciłam, ale muszę przyznać, że z każdym kolejnym zdaniem byłam coraz bardziej zainteresowana. Lubię takie wątki więc jak najbardziej jestem za przeczytaniem nie zrażają mnie nawet te obelgi. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A mnie właśnie ten czas, w którym książka się dzieje, bardziej mnie zainteresował. :)

      Usuń
  6. Troszkę nie moje klimaty, ale widzę, że książka porusza bardzo ważne problemy.
    Przede wszystkim cieszę się, że te pierwsze spotkanie uważasz za udane :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Czytałam ze dwie książki tej autorki - całkiem niezłe. Po tę też może kiedyś sięgnę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem ciekawa innych książek autorki w takim razie :)

      Usuń
  8. Po książkę sięgnę, z dużym zainteresowaniem, wpisuje się w mój czytelniczy gust. :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Całkiem ciekawa pozycja i co ważne poruszająca trudne tematy. Autorka jest mi nieznana, ale myślę że czas to zmienić. Książka może mi się podobać skoro ciężko jest wskazać morderce. Lubię czasem się zmęczyć podczas czytania, kiedy nie wszystko jest podane na tacy. Zapisuję sobie tytuł i będę miała na uwadze podczas wycieczki do biblioteki.

    Pozdrawiam, Kejt_Pe
    Ukryte Miedzy Wersami

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie to także było pierwsze spotkanie z autorką, i to udane, więc polecam :)

      Usuń
  10. Czytałam jedną powieść Karin i jestem zakochana w jej piórze. Niewątpliwie kiedyś na pewno przeczytam recenzowaną przez Ciebie pozycję. ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Słyszałam już wiele pozytywnych opinii o tej książce i dochodzi kolejna, twoja, dlatego na pewno w najbliższej przyszłości postaram się ją przeczytać. Tym bardziej, że zapowiada się naprawdę dobry i nieprzewidywalny kryminał :)
    Pozdrawiam i serdecznie zapraszam do siebie, gdzie pojawiła się recenzja książki "Uwikłanie".
    BOOK MOORNING

    OdpowiedzUsuń
  12. I przez ciebie naszła mnie ochota na jakiś kryminał... Może akurat nie na ten, ale ogólnie xd


    Pozdrawiam
    To Read Or Not To Read

    OdpowiedzUsuń
  13. Po tę książkę sięgnęłam głównie dzięki latom 70-tym. Nie wiem jednak, co o niej sądzić. Najgorsze jest to, że też chciałabym napisać jej recenzję :D Na pewno nie podobało mi się traktowanie kobiet.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie również było niewyobrażalne to traktowanie kobiet.

      Usuń