wtorek, 31 stycznia 2017

48. "Spróbujmy jeszcze raz" Abbi Glines



Autor: Abbi Glines
Cykl: Rosemary Beach, Za Daleko
Tom 1 "O krok za daleko"
Tom 2 "Spróbujmy jeszcze raz"
Tom 4 "Jesteś za daleko"
Wydawnictwo: Pascal


Kiedyś powiedziałam sobie, że skończę serię "Rosemary Beach, Za Daleko" Abbi Glines, która dotyczy Blair i Rusha. Pierwsza część "O krok za daleko", zaczyna się w momencie, kiedy główna bohaterka Blair przyjeżdża do ojca. Dziewczyna została całkiem sama, jej matka umarła, a ojciec od nich odszedł kilka lat temu. Blair po przyjeździe do ojca poznaje tajemniczego Rusha.

W maju w 2014 roku na blogu pojawiła się opinia tej książki. Wtedy mi się ona podobała. Czytając opinie o innych książkach autorki chciałam poznać dalszą historię Blair i Rusha. Jednak poprzez te dwa lata zapomniałam, co tam się działo w książce, dlatego przypomniałam sobie ją czytając część z perspektywy Rusha, czyli "Jesteś za daleko".

Muszę przyznać, że po ponad dwóch latach moje spojrzenie na tę serię jest całkiem inne. Wtedy książka mi się podobała. Teraz po tylu przeczytanych książkach new adult uznaje, że nie jest to jakaś bardzo dobra książka. Tym razem męczyłam się czytając część Rusha, poza tym jakoś nie skradł mojego serca, jak kiedyś. Mimo to chciałam tą serię dokończyć, więc zabrałam się za "Spróbujmy jeszcze raz". Niestety historia mnie nie porwała, a czasami wręcz się nudziłam. Męczyły mnie te ich powroty, rozstania, powroty i seks, seks i seks. No szkoda, że się trochę rozczarowałam.

Dwa lata temu pisałam:

"Bardzo polubiłam głównych bohaterów, Blair jak i Rush'a. Jednak, kiedy chłopak poznaje główną bohaterkę, która staje mu się coraz bliższa i to uczucie powoduje, że on ulega przemianie. Dalej darzyłam go sympatią, ale wolałabym aby pozostał wciąż taki sam, jakiego go poznaliśmy na początku. "

Dzisiaj, irytowali mnie okropnie, a dziewczyna to chyba najbardziej. Zamiast usiąść i porozmawiać, komplikowali sobie nawzajem życie, bo podejmowali złe decyzje i nie potrafili rozmawiać. Scen erotycznych było dla mnie za dużo, aż ciężko mi było je czytać. Ojeju, jakoś źle to odbierałam. Jednak czytałam, bo chciałam zakończyć tę serię.


Pisałam również:

"W książce pojawił się również inny bohater - Grant, którego także bardzo polubiłam od początku powieści. Jestem jedynie zawiedziona, że było go tak mało."

I tutaj nic się nie zmieniło, lubiłam Granta nadal i dobrze było mi czytać sceny, w których się pojawiał.

Niestety nie dałam rady czytać kolejnej, już ostatniej części. Za dużo Blair i Rush'a. Chciałabym kiedyś dokończyć, ale nie wiem jak to wyjdzie. Za bardzo mnie nie interesują dalsze kłótnie i powroty ich związku. Nie będę też przekreślać autorki przez to, że teraz książka mnie nie zachwyciła. Była to chyba jej pierwsza seria (?), więc z chęcią sięgnę po inne jej serie, z innymi bohaterami, te nowsze, może mnie bardziej zainteresują - zważając, że na waszych blogach widzę dobre opinie.

Muszę jeszcze wspomnieć chyba o okładkach, które bardzo mi się podobają. Chyba cały ten cykl Rosemary Beach utrzymuje okładki w podobnym stylu. :)

Jakie są wasze wrażenia? Czytaliście? :)
U mnie nauka ciąg dalszy, więc rzadko bywam na blogu, ale obiecuję wszystko nadrobić i na pewno do was zajrzę, jak się trochę uspokoi. Podrawiam :)


7 komentarzy:

  1. To seria nie dla mnie, już widzę po twojej recenzji. Czuję, że strasznie schematyczna, niedojrzała, z irytującymi bohaterami i zbyt dużą ilością seksu. Podziękuję. I tak już jest, że wraz z dorastaniem, nasze spojrzenie na pewne rzeczy się zmienia, również na książki :)
    Pozdrawiam i zapraszam do siebie,
    BOOK MOORNING

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja mam dokładnie to samo. Tak jak pisałam u siebie, wcześniej była to moja ukochana historia. Teraz po kilku latach nadal ją uwielbiam, ale dostrzegam też dużo jej wad.

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytałam, akurat te okładki w przeciwieństwie do ciebie - mi się nie podobają, są za "cukierkowe" ale okładki z innych powieści tej autorki są fajne.
    Jeśli chodzi o książki, cóż czytanie jest szybki, ale schematyczne, a styl autorki - trochę "dziecinny" Pomimo wszystko jej powieści mnie kuszą i choć ją krytykuje za szablonowość i za idealizowanie męskich bohaterów, lubię czytać jej książki dla rozrywki. Niestety tylko tak je mogę odczuć.

    OdpowiedzUsuń
  4. Byłam kiedyś ciekawa tej serii, ale miesiące (może lata) mijają, a mnie do niej nie ciągnie xd

    Pozdrawiam
    To Read Or Not To Read

    OdpowiedzUsuń
  5. Niestety seria jak i autorka są dla mnie nieznane. I jakoś tak nie czuję potrzeby aby to zmienić. Może kilka lat temu bym się skusiła, ale teraz chyba jednak nie.

    Pozdrawiam, Kejt_Pe

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja czytałam te książki jakiś czas temu, wtedy uważałam, że autorka trafiła w punkt, nie wiem jak byłoby teraz.

    OdpowiedzUsuń
  7. Jakos ta pisarka mnie nie przekonuje, ale nie mówię nie.

    OdpowiedzUsuń