niedziela, 23 lipca 2017

Książkowo #8


Witajcie Kochani! :) Macie może słoneczne te wakacje? Bo u mnie częściej zachmurzone niebo niż to słońce. Słabo to wygląda. Ale no dobrze, dziś kolejne książkowe zestawienie. Książki, które udało mi się przeczytać jakiś czas temu.


Kasie West "Chłopak z innej bajki"

Bardzo lubię historie Kasie West. Są takie lekkie, z humorem, które szybko się czyta. Fabuły nie są zbytnio świeże, a jednak autorka ma swój czar, który przyciąga i z przyjemnością czytamy jej książki. Może jedna jest lepsza, druga nieco mniej dobra, a jednak każda ma w sobie coś, że sięgamy po książki autorki, prawda?

Tym razem historia przedstawia Caymen i Xandera, dwoje nastolatków, którzy żyją w całkiem innym świecie. On wysoki, przystojny chłopak z dobrego, bogatego domu. Ona, niezamożna pracująca w sklepie z lalkami jej matki. Różnią się bardzo, a jednak odnajdują wspólny język. Jak skończy się ich bajka?

Ja sama dobrze się przy niej bawiłam, tak samo jak w przypadku innych książek autorki. Bardzo polubiłam tych nastolatków. Myślę nawet, że Caymen nie da się nie lubić – bardzo polubiłam też jej dziwaczny sarkazm. Jeśli lubicie książki autorki, koniecznie sięgajcie i po nią.



Remigiusz Mróz "Wotum nieufności"

Tyle osób chwaliło tego autora, że w końcu ja sięgnęłam po jedną z jego książek. Pierwszy wybór trafił na Kasację, która bardzo mi się spodobała. Tak więc, gdy zobaczyłam, że ma pojawić się “Wotum nieufności” z chęcią zamówiłam książkę, zwłaszcza że fabuła też mnie zainteresowała.

Muszę przyznać, że książka nie wciągnęła mnie aż tak jak Kasacja. Ogólnie fabuła naprawdę zapowiadała się dobrze. Sam opis mówiący o tym, że marszałek sejmu Daria Seyda budzi się w pokoju hotelowym nic nie pamiętając z poprzedniej nocy - zachęcał.

W książce dużo się działo. Zainteresowała mnie postać Darii Seydy, a także Patryka Hauer'a. No coż skurczybyk był ciekawą postacią, jak jego partnerka Milena i cały ich dziwny związek i ich uwielbienie do twittera, snapa i innych tych portali społecznościowych.

Więc ogólnie książka nie była zła. Jednak jakoś do końca nie wchłonęła mnie ta cała scena polityczna. Myślę raczej, że to książka dla tych, którzy bardziej się interesują polityką. Dla nich pewnie książka byłaby fantastyczna i ich by wciągnęła. O wiele bardziej wolę duet Chyłka & Zordon, jednak nie żałuję czasu spędzonego z książką.



Joy Fielding "Zawsze ktoś patrzy"

Już od dawna chciałam sięgnąć po książki tej autorki, aż w końcu to zrobiłam. Mój wybór był przypadkowy i sięgnęłam po książkę „Zawsze ktoś patrzy”. Bailey Carpenter jest świetnym detektywem – inteligentna, nieustraszona, ambitna. Gdy podczas pracy, śledzenia pewnego mężczyzny Bailey zostaje napadnięta i zgwałcona. Od tej chwili jej życie się całkowicie zmienia. Ma koszmary i przywidzenia. Spędzając czas w domu, gdyż boi się wyjść zaczyna przez lornetkę obserwować lokatorów, a zwłaszcza jednego, który jak się okazuje obserwuje także ją. O co w tym chodzi?

Autorka mnie bardzo zaciekawiła. Nie tylko szukaniem gwałciciela Bailey, ale i lokatorem z naprzeciwka, którego kobieta obserwuje, i który wydaje jej się dziwny. Cała sytuacja była dziwna. Autorka stworzyła dobą historię, której nie potrafiłam rozgryźć. Do samego też końca nie wiedziałam, kto jest winny.

Może w ostatnim czasie pojawiają się o wiele lepsze thrillery, i ten nie był jakoś aż tak nadzwyczajny, to jednak książka podobała mi się. Z chęcią sięgnę po inne książki autorki.



Agnieszka Lingas-Łoniewska "Wszystko wina kota!"

Lubię czytać historie tej autorki, chociaż muszę przyznać, że zawiodłam się trochę na jej poprzedniej książce „Boys from Hell”, jednak tutaj było całkiem inaczej. O czym? Lidia Makowska jest pisarką, która od lat wydaje swoje książki jako Róża Mak. W końcu jednak, jej przyjaciółka, a zarazem agentka namawia ją do ukazania swojej prawdziwej twarzy. Co z tego wyniknie?

Dobrze przedstawiona historia, z dużą ilością humoru. Nie zabrakło też trudnych tematów, takich po prostu życiowych. Każdy bohater też zmagał się z pewnymi tajemnicami, problemami w swoim życiu. Słodkości też były. Czasami miałam wrażenie, że jak już były, to aż za bardzo. Czasami też nieco przewidywalna, bo już w trakcie domyśliłam się ważnej kwestii, ale nie przeszkadzało mi to w dalszym czytaniu, bo i tak się dobrze przy niej bawiłam. Ciepła, urocza, przyjemna historia.



Zapraszam do innych książkowych zestawień:

#1 | #2 | #3 | #4 | #5 | #6 | #7

Pozdrawiam, Ania :)

15 komentarzy:

  1. U mnie pogoda też nie dopisuje :( A z powyższych książek z chęcią sięgnę po pozycję West :)

    Pozdrawiam
    ver-reads.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Najbardziej z tego zestawienia interesuje mnie Mróz, bo tyle o nim słychać, że powoli szykuję się do tego, by po niego sięgnąć. (Jak mój stosik wstydu się choć trochę zmniejszy). Zastanawiałam się nad "Wotum nieufności" właśnie, ale skoro "Kasacja" i tamta seria prezentuje się lepiej, to może tam padnie mój pierwszy strzał? Chociaż przyznaję, że moją uwagę najbardziej przyciągnęła chyba "Czarna madonna"...

    Pozdrawiam,
    S.
    nieksiazkowy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że niezależnie od jakiej książki zaczniesz, to spodoba Ci się twórczość autora :)

      Usuń
  3. U mnie zbiera się na burze od kilku dni, ale dzięki temu czytam i nie szkoda mi opuszczanego słońca :D
    Żadnej z powyższych książek nie czytałam, ale zamierzam poznać Mroza :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rzeczywiście, taka deszczowa, burzowa pogoda to tylko, aby czytać i czytać :)

      Usuń
  4. Podobają mi się takie króciutkie opinie. O Kasie West słyszałam wiele dobrego i chyba mam nawet jedną z jej pozycji zapisaną, ale nie wiem czy mi się spodoba, jednak zaryzykuje.

    Zauważyłam też, że każdego czytelnika powieści Mroza dotyka ten sam problem. Chodzi o to, że jedna książka ich zachwyca, druga zawodzi. Ciekawe zjawisko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też to zauważyłam. Ja, jak pisałam zostanę przy Chyłce, a może po zakończeniu serii sięgnę po inną książkę Mroza :)

      Usuń
  5. "Wszystko wina kota" nie wydaje się wpasowywać w klimat pozostałych powieści pani Lingas-Łoniewskiej, bo do tej pory jej książki, które miałam okazję przeczytać raczej zmuszały do płaczu niż do śmiechu, ale chętnie sprawdzę, czy autorka równie dobrze poradziła sobie z rozbawieniem czytelnika :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, również czytałam kilka innych książek autorki i ta jest nieco inna. Jest wiele humoru, ale jakieś dramaty w życiu bohaterek również się pojawiły :)

      Usuń
  6. "Chłopak z innej bajki" już jakiś czas za mną. Książka faktycznie nie poraża świeżością, ale czytało się ją lekko i przyjemnie. Mam na jej temat podobne zdanie. Co do pogody - u mnie zmienna, choć w większości bardzo parno - słonecznie i burzowo na przemian. Generalnie jednak na brak wysokich temperatur nie narzekam. A z którego rejonu Polski jesteś? Bo ja ze śląska :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Północny zachód. :) Narzekałam, ale dziś akurat słońce mam :)

      Usuń
  7. "Chłopaka z innej bajki" muszę przeczytać! Jeszcze w wakacje!
    Mroza na razie sobie odpuszczę :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie czytałam żadnej z tych książek, ale "Wotum nieufności" kupiłam chłopakowi na prezent i zapewne w wolnej chwili po nią sięgnę. Ciekawią mnie książki Kasie West, ale póki co mam trochę przesyt młodzieżówkami

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja również bardzo polubiłam sarkazm Caymen :) Czytałam z wymienionych tylko pani West, ale mam ochotę też na historię pana Remigiusza.

    OdpowiedzUsuń