niedziela, 17 września 2017

90. "Chirurg" - Tess Gerritsen



Cześć Wszystkim! :) W ostatnim czasie miałam ochotę na serial. Poznałam „Partnerki” i bardzo mi się ten serial spodobał. Ogólnie lubię seriale o tematyce kryminalnej. Potem zobaczyłam, że serial jest oparty na serii Tess Gerritsen, także z chęcią sięgnęłam po pierwszą część, po „Chirurga”, a potem po "Skalpel". Obie te części mówią o wątkach, które się łączą, więc uznałam, że napisze od razu o tych dwóch książkach.

Jednak, jak widzę książki, a serial to jednak zupełnie co innego. Może zgadzają się imiona, nazwiska bohaterów i jeden wątek - wątek Chirurga, ale jednak to nie to samo do końca. Aczkolwiek podoba mi się jedno i drugie, więc zamierzam poznawać kolejne części tego cyklu, jak i obejrzeć kolejne sezony. :)


Autor: Tess Gerritsen
Tytuł: Chirurg, Skalpel
Seria: Rizzoli/Isles (tom 1 i 2)
Liczba stron: 384, 400
Data wydania: 2002 - 2003
Wydawnictwo: Albatros

„W Bostonie grasuje morderca biorący na cel samotne kobiety. Prasa nazwała go Chirurgiem, ponieważ zanim odbierze życie swoim ofiarom, z przerażającą precyzją usuwa im macice. Bez znieczulenia.
Podobna seria morderstw miała miejsce dwa lata wcześniej. Problem w tym, że sprawca został wtedy zastrzelony przez doktor Catherine Cordell, której jako jedynej udało się ujść z życiem. Teraz znów jest na celowniku mordercy... Jej sprzymierzeńcami są detektywi Thomas Moore i Jane Rizzoli. Ale nawet oni mogą nie ochronić doktor Cordell przed genialnym myśliwym ze skalpelem...”

To moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki i na pewno nie ostatnie. Bardzo mi się podobał ten „medyczny kryminał”. Czasem pojawiały się wyrażenia takie medyczne, których nie bardzo rozumiałam, ale to aż tak nie przeszkadzało w lekturze.

Ważne, że książka trzyma w napięciu. Jest wciągająca, że chce się poznać jak najszybciej sprawcę. Naczytałam się już wiele thrillerów, różnych kryminałów, dlatego przy każdym bohaterze miałam jakieś dylematy. A może to on? A może tamten? Mimo iż udają dobrych, wcale nie muszą tacy być. W połowie książki, sądziłam, że znam już sprawcę, ale się pomyliłam. Autorka wyprowadza nas w pole, podsuwa pewne dowody, ślady kierujące na kogoś, a jednak to nie tak, jak nam się wydaje. Więc, jak? Kim jest Chirurg?

Druga część "Skalpel" również trzyma w napięciu, chociaż powiedziałabym, że jest odrobinę słabsza od pierwszej części. Jednak wciąż byłam niezmiernie ciekawa co, kto i dlaczego? Jaki ma związek z Chirurgiem, a może to po prostu zwykły zbieg okoliczności? Wiele jest możliwości, ale Jane Rizzoli nie pozostawi tej sprawy nierozwiązanej.

Muszę przyznać, że nie za bardzo polubiłam się z bohaterami. Jeden detektyw - Thomas Moore na początku wydawał mi się sympatyczny, to znaczy ciągle był, ale w połowie książki zaczął mnie drażnić. Jane Rizzoli była bohaterką, która nie zyskała mojej sympatii, ale nie drażniła. Chociaż w drugiej części, w której poznajemy bliżej Jane, odczucia co do niej są inne. W Skalpelu
pojawia się w końcu doktor Maura Isles. Nie ma jej tu niestety zbyt wiele, ale to się rozwija i mam nadzieję, że w kolejnych częściach poznam ją bliżej, ale i tak już ją polubiłam.

Lubię książki, które powodują, że nie wiem czego się spodziewać. Myślę, że były to udane spotkania z autorką i z chęcią skuszę się na kolejne części tej serii.


Znacie autorkę i jej serię z detektyw Rizzoli i doktor Isles?

Pozdrawiam, Ania 😉

9 komentarzy:

  1. Znam znam! Przepadam za twórczością Gerritsen :)

    Bookeater Reality

    OdpowiedzUsuń
  2. Przeszły mnie ciarki od samego przeczytania opisu. Wierzę, że książki trzymają w napięciu, ja już jestem ich bardzo ciekawa :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja nie znam. W ogóle jeszcze nie zaznajomiłam się z twórczością tej autorki, ale to się zmieni, gdyż na urodziny zostałam "Sobowtóra" jej autorstwa.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie czytałam, ale myślę, że kiedyś się skuszę :>
    + obserwuję.

    Pozdrawiam Agaa
    http://ilovetravelingreadingbooksandfilms.blogspot.com/2017/09/54-recenzja-jedyna-kiera-cass.html

    OdpowiedzUsuń
  5. Na pewno chcę sięgnąć po "Chirurga". W ogóle wstyd mi, że jeszcze nie czytałam żadnej powieści tej autorki...

    OdpowiedzUsuń
  6. Chyba mam dość takich drastycznych i przerażających historii. To wycinanie.. Nie, tym razem zdecydowanie podziękuję.

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie miałam okazji nic czytać tej autorki. Mam nadzieję, że kiedyś uda mi się to zmienić :)

    Pozdrawiam cieplutko,
    dziennikbibliotekarki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Tess Gerritsen - kolejna osoba na półce moich "wstyd, że nieprzeczytane" :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Przepadam za Tess Gerritsen, ale akurat cyklu Rizzoli&Isles jeszcze nie czytałam! Stos hańby rośnie. :D

    Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń