
Autor: Jennifer E. Smith
Tytuł: Tak wygląda szczęście
Data wydania: 31 stycznia 2014
Ilość stron: 400
Wydawnictwo: Bukowy Las
Jedna wiadomość. Jeden pomyłkowy
e-mail. Co byśmy zrobili, kiedy trafiłby do nas przez przypadek e-mail?
Ellie O'Neill – odpisała. I co dalej?
Ellie O'Neill, któregoś dnia dostaje przypadkowy e-mail od nieznajomego nadawcy. Zaskoczona dziewczyna decyduje się odpisać. W ten sposób, przez drogę wirtualną Ellie poznaje się z GDL824, z którym przez kilka
miesięcy często koresponduje. Nie wie, że jej nieznajomy to aktor
młodego pokolenia Graham Larkin.
Ellie mieszka w małej nadmorskiej
miejscowości Maine, w której lada dzień mają kręcić sceny do
filmu, w którym główną rolę gra idol nastolatek – Graham
Larkin. Tak więc w końcu nadarza się okazja, aby mogli się poznać osobiście.
Muszę przyznać, że byłam nieco
zawiedziona początkiem tej książki. A mianowicie, tym, że tych
dwoje w bardzo krótkim czasie dowiedzieli się w końcu kim są
naprawdę – poznali się. Spodziewałam się, że nadal będą
wysyłać sobie e-maile nie wiedząc kim są, a z drugiej strony
poznają się w rzeczywistości, kiedy Larkin przyjedzie do
miasteczka dziewczyny, ale nie będą wiedzieć, że od jakiegoś
czasu piszą do siebie. No, ale cóż akcja rozgrywa się inaczej.
Ale tak, czy owak podobała mi się książka. Może nie jestem nią
zachwycona, ale naprawdę przyjemnie się ją czytało.
Kiedy się w końcu poznają Ellie
sceptycznie podchodzi do chłopaka, do czasu kiedy dowiaduje się, że
to Graham jest GDL. Ich znajomość się rozwija, spędzają ze sobą
wiele wolnego czasu – no i cóż zakochują się. Ale nie jest
łatwo, zwłaszcza, ze chłopak jest znanym aktorem, a Ellie skrywa
pewną tajemnicę. I właśnie tu zawiodłam się ponownie. Miałam
nadzieję, że wątek tej tajemnicy rozwinie się bardziej. Liczyłam
na to.
Koniec książki także mnie nie
uszczęśliwił. Chociaż wszyscy domyślimy się, jak potoczą się
dalej losy tych bohaterów, że innego zakończenia nie ma, to jednak spodziewałam się jakieś innej sceny końcowej.
Pozdrawiam, Ania. :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz